środa, 18 maja 2011

Życie

Niedawno przeżyłam coś co spowodowało, że została zachwiana moja wiara w drugiego człowieka.

Myślałam,że nic nie zaburzy mojego spokoju i, że nic nie zagrozi mojej rodzinie.
A okazało się inaczej.
Zawsze myślimy, że wszystko co złe dotyka innych, a nie nas. Myślimy, że choroby i nieszczęścia nie mogą nas dotknąć bo jesteśmy niezniszczalni i wszechmocni.

Tak nie jest. Jesteśmy ludźmi jak wszyscy inni.


Boli bardziej gdy skrzywdzone zostają nasze dzieci.....


Może spojrzę kiedyś tym ludziom w oczy i zapytam jak mogli to zrobić, jak mogli skrzywdzić moje dziecko?

Ale jak znam życie to nigdy się nie dowiem kto to był.
Niestety...........

2 komentarze: