środa, 31 sierpnia 2011

Szczeliniec Wielki

Kartka prywatna.

Dzisiaj znowu kartka ze Szczelińca, z tego samego wyjazdu moich chłopaków.
Wczoraj wpisu nie zrobiłam, a dzisiaj też tak oszczędnie.
Wczoraj złapało mnie paskudne przeziębienie. Jestem ledwo żywa. 
Śmieszne jest to że taka ładna pogoda , a ja leżę chora.
No ale jak się ochłodziło z 32 C do 20 C to mnie od razu łamie choróbsko.
W końcu to duże ochłodzenie :)
A wracając do kartki, na Szczelińcu byłam pierwszy raz jako dorosła osoba i była wtedy piękna, słoneczna pogoda.
Przejścia między skałami są bardzo ciekawe i piękne widoki robiły niezapomniane wrażenie:)

1 komentarz:

  1. Ta kartka jest wyjątkowa.
    Te skały są niesamowite.
    Zdrówka życzę !!!
    Pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń